wtorek, 18 czerwca 2013

2 tygodnie minęło, jak jeden dzień.......

Nawet nie wiem kiedy przeleciało:-), a jak wciąż na warzywkach i owockach.... na początku ciężko było, bo organizm był masakrycznie przyzwyczajony do mięcha w różnej postaci więc..... gigantyczne ilości warzyw i owoce spowodowały bunt.... na szczęście już po nim.... nie ma rewolucji i wzdęć:-))) mam nadzieję że dopieszczę swój organizm morzem witamin:-))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz