Tak wiem.... to taki dzień kiedy raz do roku sobie pozwalamy na gigantyczne ilości nieziemsko kalorycznych pączków, faworków, róż itp. wypieków.... wiele osób będących na dietach proteinowych czy diabetyków dzielnie się trzyma i odmawia sobie tych łakoci. Od dzisiaj już nie trzeba:-) Poniżej przedstawiam Wam przepis na bardzo smaczne dietetyczne pączki, które pozwolą Wam się cieszyć słodkościami w ten dzień, a jednocześnie nie zrujnują Waszej diety. Pozbawione tłuszczu i cukru z dość dużą zawartością białka i bardzo obniżoną ilością węglowodanów. Jeśli dodam do tego jeszcze fakt, że jeden taki mega pączek ma ok 125 kcal, a taki ze sklepu prawie 300 i na dokładkę 1.5 raza więcej węgli!!! to chyba nikogo nie będę musiała przekonywać do wypróbowania tego przepisu:-) Czasu jest jeszcze troszkę więc można wykonać próbną partię:-))). Pączki idealne dla wszystkich na dietach proteinowych, low carb i diabetyków.
Przepis:
Przepis:
Składniki
- 250 g odtłuszczonego serka typu quark (musi być bardzo gęsty);
- 50 g odtłuszczonego i bardzo gęstego jogurtu typu grecki;
- 1 budyń waniliowy bez cukru ewentualnie 40 g maizeny;
- 2 łyżki odtłuszczonego mleka w proszku;
- 2 łyżeczki proszku na maizenie do pieczenia;
- 2 duże jajka;
- 6 łyżek otrąb (mogą być mieszane pszenne i owsiane lub jednorodne) nie mielić!;
- słodzik do pieczenia (tu ilość w/g uznania i własnego progu słodkości);
- odrobina aromatu do ciast waniliowego lub tak jak ja daję cytrynowego;
- jako nadzienie (wykonany na słodziku dżem lub kupiony gotowy dla diabetyków).
Polewa lukrowa:
- kilka łyżek słodziku;
- odrobina soku z cytryny lub wody.
Wykonanie:
Z serka odlać ewentualnie zebrany płyn i przełożyć do miseczki. Do serka dodać: jogurt, otręby, mleko w proszku, budyń lub maizenę, proszek do pieczenia, 2 żółtka (białka oddzielić i ubić na sztywną pianę z odrobiną soli) i słodzik. Drewnianą łyżką wymieszać składniki (powstanie gęste ciasto). Do masy dodać ubitą pianę z białek i delikatnie przemieszać, by składniki się połączyły.
Przygotować formę do muffin i wyłożyć ją papilotkami (jeśli macie formę na extra duże muffiny i włożycie duże papilotki z powyższych proporcji wyjdzie 6 mega dużych pączków). Taka opcja przygotowywania naszych pączków dietetycznych jest najwygodniejsza. Do każdej papilotki nałożyć po 1 łyżce ciasta i lekko rozgarnąć ją na boki robiąc dołek, w który należy włożyć ok. łyżeczki nadzienia. Następnie przykryć to drugą dość kopiastą łyżką ciasta, tak mniej więcej do 2/3 wysokości papilotki. Jak widzicie na zdjęciu ja daje bardzo wysoko. Nic mi się nie wylewa podczas pieczenia, a dzięki temu moje pączki są mega wysokie:-).
Do uprzednio nagrzanego piekarnika do 170-175 stopni włożyć przygotowane pączki i piec ok. 30-35 min. Mniej więcej po 20 minutach, jeśli będą się za bardzo rumieniły można skręcić piekarnik na 160 stopni.
Po upieczeniu wyjąć i ostudzić. W ramach "rozpusty" można posypać samym słodzikiem lub zrobić lukier (słodzik wymieszać z cytryną i/lub odrobiną wody i taką gęstą zawiesiną polać pączki). I gotowe:-). Smacznego:-)))
powyżej nakładanie nadzienia
przed pieczeniem
po upieczeniu
a tak wyglądają w środku:-)))
P.S. chciałabym jedynie dodać, że malutkie nieudogodnienie stanowi wyciąganie pączków z papilotek. No niestety:-( coś, za coś.... bez tłuszczu ciasto się klei do papieru i ładne wyjęcie pączków może być utrudnione, jeśli nie skorzysta się z silikonowych foremek. Hmm... z drugiej jednak strony, jeśli nie robi się ich na konkurs kulinarny, a jedynie ku własnemu zaspokojeniu kubków smakowych, to taką małą niedogodność można przeboleć;-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz